W angielskiej piłkarskiej Premier League gra się coraz mniej. Statystyki nie kłamią. Rzeczywisty czas, gdy piłka jest w grze w porównaniu do poprzedniego sezonu znowu zmalał. Okres w trakcie meczu, gdy futbolówka realnie jest w polu gry, wynosi w sezonie 2022/2023 zaledwie 54 minuty i 49 sekundy. To najgorszy wynik od wielu sezonów.
Tylko 54 minuty gry w meczu.
Rzeczywisty czas gry w Premier League w ostatnich sześciu sezonach:
Sezon 2022/2023 to tylko 54 minuty 49 sekund.
Sezon 2021/2022 to tylko 55 minut 8 sekund.
Sezon 2020/2021 to tylko 56 minut 22 sekundy.
Sezon 2019/2020 to tylko 55 minut 49 sekund.
Sezon 2018/2019 to tylko 55 minut 31 sekund.
Sezon 2017/2018 to tylko 56 minut 11 sekund.
41 minut bez gry.
Mecz piłkarski trwa obecnie średnio 96 minut ( 2×45 minut plus 3 minuty doliczone do każdej połowy). Efektywny czas gry to prawie 55 minut. To oznacza, że przez 41 minut piłkarze stoją na boisku i nie grają. W ten sposób spada atrakcyjność meczów piłkarskich i coraz mniej ludzi, szczególnie młodych, interesuje się futbolem. Te przestoje w grze odciągają kibiców od telewizorów.

Jak wydłużyć rzeczywisty czas gry?
Władze Premier League zastanawiają się nad znalezieniem sposobu, aby wydłużyć efektywny czas gry. Podobnie myśli także FIFA, która chce zrobić „porządek” z czasem rzeczywistej gry jeszcze przed mistrzostwami świata w USA w 2026 roku.
A to oznacza, że zanosi się na zmiany w przepisach. Proponowane rewolucyjne zmiany to: zatrzymywanie czasu, gdy piłka nie jest w grze oraz mecz podzielony na dwie połowy po 30 minut, czyli trwający rzeczywiście 60 minut, a nie 90 ( a tak naprawdę 54 minuty). W ten sposób symulowanie kontuzji przez piłkarzy, czy też zwlekanie z wykonaniem stałego fragmentu gry, będą powoli znikały z futbolu.
© (MARB)