W piłce nożnej wielkim problemem jest kradzież czasu. W angielskiej Premier League wzięto pod lupę 110 meczów. Okazało się, że tak naprawdę piłka była w grze średnio 55 minut. Mecz trwa oficjalnie 90 minut plus dolicza się około 3 min do każdej połowy, to wychodzi 96 minut. Jeżeli od 96 minut odejmiemy 55 minut rzeczywistej gry to oznacza, że średnio przez 41 minut nie ma piłki w grze. To wielki problem współczesnego futbolu.
W Ekstraklasie jest podobnie z kradzieżą czasu. Są mecze w których po zdobytym golu gra jest wznawiana po prawie 3 minutach. Ustawianie muru przy rzutach wolnych to prawie 2 minuty przerwy itd. Sędziowie czasami rezygnują z analizy VAR dla „zaoszczędzenia” czasu gry, nie rozumiejąc, że straty czasu są gdzie indziej. Władze FIFA intensywnie pracują nad rozwiązaniem tego problemu.
© (MARB)