Żołnierze Wyklęci przez 19 lat (1944-1963) walczyli z bronią w ręku o wolną Polskę. To kilkaset tysięcy najodważniejszych z odważnych Polaków. Zaczęło się w 1944 roku po wkroczeniu wojsk sowieckich do Polski. Rozpoczął się terror na skalę dotąd nie znaną. Po sześciu latach wojny okupacja niemiecka została zastąpiona sowiecką.
Zniknęło Gestapo, ale pojawiło się NKWD. Zamiast SS pojawiła się Armia Czerwona. Zniknęło SD, ale pojawił się Smiersz. Hitlera zastąpił Stalin. Sowieci wspólnie z polskimi komunistycznymi renegatami przystąpili do brutalnej pacyfikacji. Znowu strzelano polskim oficerom w tył głowy, znowu setki tysięcy Polaków wysyłano na Syberię. Więzienia były przepełnione.
Na terenie Polski znajdowało się wtedy pół miliona sowieckich żołnierzy . Polscy komuniści przy pomocy NKWD zbudowali potężny aparat terroru przewyższający swoją brutalnością nawet Gestapo. Na wierzch zaczęły wypływać różne antypolskie komunistyczne męty. Wydawało się, że w tej sytuacji wszelki opór jest niemożliwy. I wtedy wkroczyli do akcji Żołnierze Wyklęci. Rozpoczęli ogólnonarodowe powstanie. Trwało aż 19 lat.
Żołnierze podziemia niepodległościowego bronili Polaków przed sowieckimi zbirami , bronili Polek przed zbiorowymi gwałtami pijanych sowieckich zwyrodnialców , niszczyli komitety partyjne i posterunki UB , rozbijali więzienia , wykonywali wyroki śmierci na katach narodu polskiego i szpiclach. Bronili Polski.
Najsłynniejsi Wyklęci.
Wszyscy Wyklęci to bohaterowie . Do historii Polski przeszli dowódcy, ale pamiętajmy, że ich podkomendnymi to nie mniejsi anonimowi bohaterowie. Najsłynniejsi Wyklęci to: major Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka”, ppor. Anatol Radziwonik „Olech”, ppłk. Maciej Kalenkiewicz „Kotwicz” , ppor. Czesław Zajączkowski „Ragnar” , por. Jan Borysewicz „Krysia” , mjr. Marian Bernaciak „Orlik” , mjr. Hieronim Dekutowski „Zapora” , kpt. Stanisław Sojczyński „Warszyc” , mjr. Józef Kuraś „Ogień” , kpt. Kazimierz Kamieński „Huzar” , mjr. Jan Tabortowski „Bruzda” , Antoni Żubryd „Zuch”, por. Hieronim Piotrowski „Jur” i wielu wielu innych bohaterów.
„Kotwicz” i „Laluś”.
Pierwsza bitwa jaka rozegrała się na ziemiach polskich między Armią Czerwoną, a regularnym oddziałem AK miała miejsce na Nowogródczyżnie, czyli kresach północno-wschodnich II RP. 21 sierpnia 1944 roku w Surkontach oddział ppłk. Macieja Kalenkiewicza ps.”Kotwicz” stoczył krwawy i nierówny bój. Stosunek sił: 1 do 10 na niekorzyść Polaków. Tam zginął „Kotwicz” i jego 36 niezłomnych żołnierzy. Sowieci stracili 132 żołnierzy. Po bitwie żołnierze sowieccy dobijali rannych polskich partyzantów. Bohaterski oddział „Kotwicza” i jego dzielnych oficerów przestał istnieć.
21 pażdziernika 1963 roku ginie Józef Franczak „Laluś” . To ostatni Żołnierz Wyklęty. Tego dnia – 19 lat po rozpoczęciu sowieckiej okupacji – kończy się era Żołnierzy Wyklętych. Jedna z najpiękniejszych, a jednocześnie najbardziej tragicznych w historii Polski.
„Kotwicz” był podpułkownikiem dyplomownym po najlepszych uczelniach wojskowych. Był cichociemnym i hubalczykiem. Znali go i cenili w naczelnym dowództwie. „Laluś” był szeregowym żołnierzem znanym tylko w swojej okolicy. Porównanie życiorysów tych dwóch bohaterów to najlepszy dowód, że o wolną Polskę walczyli Wyklęci ze wszystkich warstw społecznych.
Narodowy Dzień Pamięci Wyklętych.
Komuniści zamordowali około 20 tysięcy Żołnierzy Wyklętych. W sumie po wojnie w więzieniach i obozach znalazło się 250 tysięcy wrogów reżimu komunistycznego w wersji stalinowskiej. Dopiero od kilku lat obchodzimy oficjalnie Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Każdego roku 1 marca jest świętem państwowym poświęconym żołnierzom zbrojnego podziemia antykomunistycznego. Nie udało się komunistom , postkomunistom i lewakom zniszczyć legendy Żołnierzy Wyklętych nazywanych coraz częściej Niezłomnymi. I tak już zostanie. Na zawsze.
Cześć i chwała Bohaterom !
© ( MARB )