Jewgienij Satanowski (Evgenij Satanovskij) – rosyjski Żyd i komunista, chwalił w rosyjskiej telewizji sowieckiego zbrodniarza Józefa Stalina za wymordowanie kilku tysięcy polskich oficerów w Katyniu w 1940 roku. Satanowski był prezesem rosyjskiego Kongresu Żydów w latach 2001 – 2004 i jest klasycznym przykładem żydokomuny. W wielu swoich wypowiedziach Satanowski rozpacza nad upadkiem Związku Sowieckiego. Tak jak Putin.
Satanowski chwali Stalina za zbrodnię katyńską.
Skandaliczne słowa o Katyniu miały miejsce 20 stycznia 2020 roku na antenie rosyjskiej telewizji propagandowej Rossija 1, w programie czołowego rosyjskiego propagandzisty Władimira Sołowiowa.
Satanowski stwierdził, że Stalin miał rację nakazując mord w Katyniu, czyli rozstrzelanie kilku tysięcy polskich jeńców wojennych oraz miał rację nie udzielając pomocy Powstaniu Warszawskiemu. „Powinien był zrobić i to pierwsze i to drugie” – dodał.
Wypowiedź ta zaskoczyła nawet Sołowiowa, który skomentował ją słowami „to okropne”.
W dalszej części swojej wypowiedzi Satanowski wyjaśnił, dlaczego tak uważa. „Żaden normalny dowódca wojskowy nie pozostawiłby na swoich tyłach grupy dobrze przygotowanych oficerów z wrogiej armii” – mówił Satanowski nie wspominając, że zamordowani polscy oficerowie byli bezbronnymi jeńcami wojennymi.
Skandaliczne słowa wypowiedziane przez Jewgienija Satanowskiego były cytowane także przez inne rosyjskie media, zyskując tym samym duży rozgłos. Ale co najciekawsze nikt nie potępił Satanowskiego. Zero potępienia to znak czasu jaka jest współczesna Rosja.
Zbrodnia Katyńska w 1940 roku.
Zbrodnia Katyńska to dokonany wiosną 1940 r. przez sowieckie NKWD mord na blisko 22 tysiącach obywateli państwa polskiego. Ofiary zbrodni to ok. 14,5 tys. jeńców wojennych (w tym ponad 10 tys. oficerów Wojska Polskiego i Policji Państwowej) oraz 7,3 tys. osób cywilnych. Ofiarom strzelano w tył głowy z najbliższej odległości na mocy decyzji najwyższych władz Związku Sowieckiego ze Stalinem na czele.
Sowieccy zbrodniarze nigdy nie zostali osądzeni i ukarani.
© (MJ)