Sroki to wspaniałe ptaki i wspaniali rodzice. I te ich fantastyczne i nienaturalnie długie ogony. Ta historia wydarzyła się jakiś czas temu. Mała, nowo narodzona sroka wypadła z gniazda, a jeszcze nie potrafiła latać. Rodzice-sroki pilnowali ją przez około 10 dni, kiedy biegała po ulicy, chodniku i trawniku. Najgorsze nadeszło pewnego ranka około godziny 5, gdy zobaczyłem przez okno niesamowity widok.
Naprzeciw siebie stali: duży dzielnicowy agresywny kot oraz rodzice-sroki. Za nimi schowała się mała wystraszona sroka. Chciałem zapobiec nieuniknionej walce, krzyczałem, rzucałem ziemniakami. Bez skutku. Kot i sroki nie zwracały na mnie uwagi. Patrzyły tylko na siebie. Odniosłem wrażenie, że gdybym nawet strzelał z kałasznikowa w powietrze, też nie byłoby reakcji.
Po kilku minutach stał się cud. Kot po przekalkulowaniu zysków i strat zrezygnował z ataku. Odwrócił się i odszedł. Tak po prostu. Nikt nie ucierpiał. Maluch był uratowany. A kilka dni póżniej mała sroka zaczęła latać. Zjadła posiłek na moim parapecie. Ktoś jej podpowiedział, gdzie może się najeść.
Inteligentne sroki.
Sroki to niezwykle towarzyskie ptaki. Najlepiej czują się w towarzystwie innych srok.
Naukowcy zgodnie twierdzą, że sroki należą do jednych z najbardziej inteligentnych ptaków.
Są niezwykle bystre i jako jedyne z ptaków zaliczyły słynny test lustra. Test ten polega na umieszczeniu zwierzęcia naprzeciwko lustra i sprawdzenie jego reakcji. Wiele gatunków uważa, że odbicie jest drugim osobnikiem. Sroki to jedyne ptaki, które zorientowały się w sytuacji i rozpoznały siebie.
Sroki niesłusznie uznawane są za złodziejki. Wykazują duże zainteresowanie błyszczącymi przedmiotami. W Polsce popularne są powiedzenia: „nie wypadł sroce spod ogona”, o ludzkiej przegranej – „łapać pięć srok za ogon” czy „gapi się jak sroka w gnat”. To ptaki, które jako jedyne budują gniazda z dwoma wejściami i zadaszeniem. Świetni budowniczowie.
A uratowana sroka chyba gdzieś odleciała. A może to tylko takie moje wrażenie, może jest w pobliżu. Przecież wszystkie sroki wyglądają tak samo.
© (MJ)