Berdyczów jest słynnym ośrodkiem kultu maryjnego. Miasto jest położone 44 km od Żytomierza. W 1569 roku na mocy Unii Lubelskiej stało się częścią Rzeczpospolitej Obojga Narodów. W Berdyczowie znajduje się sanktuarium Matki Bożej Berdyczowskiej ze słynnym cudownym obrazem. Ale w Polsce słynne jest z jednego powiedzenia.
W drugiej połowie XVIII wieku, najpotężniejsi wówczas magnaci litewscy, Radziwiłłowie, wystarali się u króla Stanisława Augusta Poniatowskiego o przywilej dla Berdyczowa zezwalający na organizowanie w nim niezwykłej liczby dziesięciu jarmarków rocznie.
Między innymi dlatego Berdyczów stał się prawdziwym centrum handlu dalekosiężnego – jednym z najważniejszych między Ukrainą a Koroną. Zjeżdżali do Berdyczowa przynajmniej dwa-trzy razy do roku kupcy z najróżniejszych stron Europy (Prus, Austrii, Rosji i Rzeczypospolitej). Tym samym w Berdyczowie powstało prawdziwe centrum handlu.
Berdyczów. Ciekawostki.
W Berdyczowie w kościele katolickim św. Barbary 14 marca 1850 r. związek małżeński zawarli Honoriusz Balzak i polska arystokratka Ewelina Hańska. Urodził się tu Józef Konrad Korzeniowski herbu Nałęcz, znany jako Joseph Conrad, pisarz i nowelista polski, piszący po angielsku oraz słynny pianista ukraiński Vladimir Horowitz.
„Pisz do mnie na Berdyczów”.
Z tamtego czasu pochodzi właśnie kupieckie zawołanie: „pisz do mnie na Berdyczów” – jako, że był to w życiu wędrownych kupców jedyny adres, gdzie było pewne, że w przeciągu 2-3 miesięcy na pewno się tu ponownie zjawią.
Co przezorniejsi dla utrzymania wzajemnych kontaktów zakładali w Berdyczowie na poczcie skrzynki (coś w rodzaju poste restante) i zachęcali innych, by pisali do nich na Berdyczów, co oznaczało, że w krótszym czy dłuższym czasie listy lub przesyłki na pewno do nich dotrą, gdy oni przyjadą do Berdyczowa.
A zatem, jeśli pisało się do kogoś na Berdyczów, można było być pewnym, że prędzej czy później adresat list otrzyma, gdyż zjawi się na jednym z organizowanych tam jarmarków. Poczta w Berdyczowie, jak głosi legenda, działała bardzo dobrze.
„Pisz donikąd”.
Późniejszy sens tego określenia uległ zmianie, szczególnie po użyciu go przez Juliusza Słowackiego w poemacie „Beniowski”, gdzie oznaczał stwierdzenie utożsamiane z unikaniem z kimś kontaktu, i w takim znaczeniu pozostaje do dziś.
Dziś znaczenie zawołania „pisz do mnie na Berdyczów”, oznacza „pisz donikąd”. Prawie zawsze bywa używane w sytuacjach, w których jedna osoba chce „spławić” drugą, nie chce utrzymywać kontaktów, chce żeby się od niej odczepić i nie chce podawać swojego adresu.
© (MJ)